Aktywni Błękitni

    Światowy Dzień Wody to święto ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ w 1992 roku. Ma przypominać, że wielu mieszkańców naszej planety – obecnie ok. 800 milionów osób – cierpi z powodu braku dostępu do czystej wody pitnej. Oznacza to nie tylko banalne kłopoty w życiu codziennym, których w naszej części Ziemi możemy doświadczyć w trakcie awarii czy remontu wodociągów.

    My Polacy powinniśmy się także martwić o wodę. Sytuacja Polski wcale nie jest wesoła. Jesteśmy dumni z naszych rzek, mokradeł i przepięknych jezior. Niestety  zasoby Polski  są naturalnie skromne, porównywalne z zasobami Egiptu. Mamy najmniej wody spośród wszystkich krajów europejskich i amerykańskich, a także w porównaniu  wieloma krajami środkowej Afryki czy południowej i środkowej Azji. 

   Tegorocznym motywem przewodnim obchodów Światowego Dnia Wody  są wody podziemne. Mimo, że znajdują się pod Ziemią to właśnie nasze działania na powierzchni mają na nie wpływ. Powinniśmy pamiętać, że  wody podziemne są rezerwuarem wody pitnej na naszej planecie. Proces odnawiania tych zasobów trwa aż 20 - 30 lat, dlatego należy je chronić w ramach działań indywidualnych. Obecnie zużywamy jej  więcej niż jest się  w stanie odtworzyć . Mimo, że woda pokrywa  ponad 70 % powierzchni to zaledwie 2,5 % to woda słodka, która nadaje się do picia. To nasz skarb - dbajmy o niego, póki jeszcze mamy czas.