Jak pomóc dzieciom radzić sobie z trudnymi uczuciami? Jak zachęcić dziecko do współpracy?
- 29.03.2021 06:58
Emocje są częścią życia każdego człowieka, wpływają na wszystkie działania i decyzje. Mogą być naszym wielkim sprzymierzeńcem, ale czasem wrogiem, jeśli nie umiemy nimi zarządzać. Dzieci potrzebują od dorosłych uczciwości emocjonalnej. Pokazujmy dzieciom, jacy jesteśmy.
Nie udawajmy, np., że się nie denerwujemy, nie martwimy się i wszystko jest w porządku, gdy akurat tak nie jest. Dzieci z uwagą obserwują i zauważają złość, frustrację, radość, zadowolenie, czy reakcję na sukces. Widzą również, w jaki sposób dorośli wyrażają te uczucia.
Dzieci potrzebują od rodziców, aby akceptowali ich uczucia. Dajmy im do zrozumienia, że mają prawo do wszystkich swoich emocji. Gdy chodzi o pozytywne uczucia, to wyrażanie ich zazwyczaj nie sprawia nam trudności. Podobnie jest z akceptowaniem tych emocji u innych ludzi. Tego też uczymy dzieci. Natomiast negatywne emocje, takie jak: złość, agresja, niepokój budzą opór. Z tego powodu dzieci mniej o tych emocjach się uczą, mniej o nich rozmawiają i trudniej im je nazywać. Może wpływać to na umiejętność radzenia sobie z nimi w przyszłości. Akceptujmy wszystkie uczucia i nastrój naszego dziecka, bez względu na to, czy nam odpowiadają, czy nie.
Proponujemy kilka wskazówek:
1. słuchaj dziecka spokojnie i z uwagą,
2. zaakceptuj jego uczucia i potwierdź to swoimi słowami,
3. pomóż dziecku nazwać te uczucia.
W przypadku wystąpienia trudnych zachowań, nie interweniujmy zbyt szybko. Pozwólmy dziecku samodzielnie wrócić do równowagi. Jeżeli uznamy, że potrzebuje pomocy, wesprzyjmy go. Protest jest odpowiedzią na coś i zawsze coś nam komunikuje. Może w życiu dziecka zmieniło się coś, co mogło doprowadzić do odmiennego niż do tej pory zachowania? Może też być znakiem rosnącej niezależności. Postarajmy się zauważyć złe zachowanie w takim kontekście. Jeśli w trudnych sytuacjach jesteśmy blisko i nie negujemy emocji dziecka, dajemy mu szansę doświadczenia tego, że błędy można naprawiać. Dzieci zauważają, że złe zachowanie wiąże się z negatywnymi konsekwencjami, ale ich trudne uczucia są akceptowane. Dowiadują się, że z każdej sytuacji można znaleźć wyjście, a dobrą relację z bliskimi osobami, zwłaszcza z mamą lub tatą, można odzyskać. Dzięki temu uczą się radzić sobie z trudnymi emocjami oraz postrzegają świat, jako bezpieczniejszy.
Jak zachęcić dziecko do współpracy? Stosowanie pochwały.
Pamiętajmy, że najbardziej zrozumiałe oraz najpożyteczniejsze pochwały powinny być, za jakość, a nie za ilość. Pochwała powinna dotyczyć procesu dochodzenia do rezultatów, a nie np. wrodzonych zdolności: „Dużo się uczyłeś i to widać – zrobiłeś wyraźny postęp”. „Wiele razy powtarzałeś materiał, przygotowywałeś notatki i poszło Ci świetnie”. Koncentrując się na wkładanym przez dziecko wysiłku, uczymy je, jak ważna w dochodzeniu do celu jest wytrwałość. Takie postępowanie buduje w dzieciach poczucie własnej wartości. Nie stosujmy pochwały, jako odpowiedzi natychmiastowej, automatycznej. Nie nadużywajmy jej, nie chwalmy za to, co jest proste. Może to uczyć dziecko, że zasługuje na nią tylko wtedy, gdy wykonane zadanie jest szybkie i łatwe. Nie pomoże mu to, gdy trzeba podjąć wyzwanie. Udzielając pochwały, skoncentrujmy się na wkładanym wysiłku. Uważajmy, żeby nie chwalić za niepowodzenia czy błędy. Skupmy się na tym, co dziecku udało się uzyskać i jak można to wykorzystać w dalszej pracy: „Wiem, że tym razem się nie udało, ale byłaś/byłeś całkiem blisko. Poćwicz, i w kolejnym podejściu dasz sobie radę!”. Koncentrując się na pracy włożonej w uczenie się, tworzymy nastawienie na rozwój.
Nauczmy dzieci, że nie warto porównywać się z innymi. Dzieci same muszą wiedzieć, czy zrobiły wszystko, co jest możliwe, czy może stać je na więcej? Nie każdy może być najlepszy we wszystkim. Może jednak być najlepszym dla samego siebie. Takie podejście, w przeciwieństwie do rywalizacji, sprzyja dobremu samopoczuciu. Postarajmy się dodawać do swoich wypowiedzi krótkie stwierdzenia: „dla mnie”, „moim zdaniem”. Zamiast mówić: „Nie jest dziś zbyt zimno” warto powiedzieć: „Moim zdaniem nie jest dziś zbyt zimno”. Uwzględniajmy indywidualne odczucia dziecka. To buduje w nim zaufanie oraz szacunek do samego siebie.
mgr Małgorzata Stiburska
mgr Aleksandra Szalek
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły