W kręgu uzależnień behawioralnych
- 29.03.2021 07:01
Problemy dorastania a uzależnienia behawioralne? Niekiedy bywa tak, że młoda osoba przyjmuje postawy i role, które w społecznym odbiorze postrzegane są jako niepożądane.
Jeżeli jest to okres przejściowy, to tzw. negatywna tożsamość nie stanowi większego zagrożenia. Chociaż nastolatek zachowuje się w sposób daleko odbiegający od społecznych oczekiwań, to jego negatywny stosunek do rzeczywistości odnosi skutek. Pozwala mu przezwyciężyć poczucie rozproszenia i pomaga unikać dezorientacji. Poprzez zakwestionowanie norm ludzi dorosłych, zwiększa swoją niezależność i zyskuje większą autonomię w relacji z rodzicami i szkołą. Łatwiej przychodzi mu również wyznaczenie swoich granic. W takiej sytuacji zadaniem dorosłych jest chronienie młodzieży przed skutkami negatywnych wyborów. Kary i konsekwencje nie powinny być przesadnie surowe. Mogą one sprzyjać utrwaleniu się tożsamości negatywnej. Ważne jest to, aby pamiętać, że każdy ma prawo do popełniania złych wyborów i błędów. Po stronie otoczenia leży również tworzenie jak najbardziej adekwatnej i atrakcyjnej oferty dla młodzieży, czyli utrzymywanie moratorium społecznego oraz obserwowanie i monitorowanie, z jakimi wzorcami ma młodzież do czynienia.
Kolejnym zagrożeniem okresu dorastania jest przyjmowanie wartości i celów o charakterze wyłącznie pragmatycznym i egocentrycznym. Sprzyja temu proponowany w mediach konsumpcyjny styl życia, kult pieniądza i dóbr materialnych. Wszystkie działania stają się wartościowe, o ile przekładają się na lepszą pozycję na rynku pracy, karierę zawodową, wymierny dochód. Młode osoby starają się podążać w tą pragmatyczną stronę, co sprzeciwia się naturalnemu w tym okresie idealizmowi. Tymczasem młodzieńczy idealizm jest niezbędny dla rozwoju duchowego, przyjęcia w życiu perspektywy uniwersalnych wartości i poszukiwania sensu własnego życia. Konflikt pomiędzy pragmatyzmem „wolnego rynku” a młodzieńczym idealizmem rodzi niepokój, dezorientację, poczucie rozproszenia. W rezultacie może popychać młodzież w kierunku zachowań ryzykownych. Dostarczają one bowiem okazji do szybkiego rozładowania napięcia, uzyskania iluzorycznego poczucia wewnętrznej organizacji, odzyskiwania kontroli nad sobą, swoim ciałem i swoim życiem. Czynnikiem zwiększającym zagrożenie jest obniżony nastój, poczucie alienacji i nieumiejętności radzenia sobie ze stresem. Niestabilna sytuacja rodzinna i brak więzi rodzinnych pozostaje również czynnikiem ryzyka.
Młody człowiek doznający swoistego rozproszenia i skrajnych emocji, szuka sposobów, aby obniżyć stan napięcia i niepokoju. Nietrudno prognozować, że nastolatek, który nie doświadczył we wczesnym dzieciństwie bazowego zaufania, posiada zaburzone poczucie własnej autonomii i sprawczości, miał niepowodzenia w grupie rówieśniczej i/lub w nauce, a więc i zaniżoną samoocenę, będzie przeżywał kryzys dojrzewania jako bardzo dotkliwy. Nie oznacza to, że nastolatek, który pozytywnie przeszedł kolejne etapy rozwojowe, nie będzie przechodził go podobnie. To, w jaki sposób adolescent przechodzi ten etap, zależy oczywiście od wielu czynników; jego dyspozycji, relacji z otoczeniem, czynników zewnętrznych i niezależnych (np. kultura). Na pewno jednak nastolatek z pozytywną historią rozwoju w okresie dzieciństwa dysponuje znacznie większymi zasobami i możliwościami, żeby lepiej sobie radzić z kryzysem i w efekcie osiągnąć dojrzałą tożsamość.
Zachowania ryzykowne, w tym czynności nałogowe, stają się łatwo dostępnym „antidotum” na pomieszanie, napięcie, niepokój związany z poczuciem utraty kontroli nad sobą, swoim ciałem i tym, co się dzieje wokół. Poza regulacją emocji, zachowania ryzykowne mogą w przekonaniu nastolatka zagwarantować mu akceptację podzielającej jego zainteresowania grupy rówieśniczej. Jednym z głównych czynników ryzyka popadania w uzależnienia behawioralne, np. nałogowe granie na automatach, jest doświadczenie bycia odrzuconym, niepotrzebnym i nieważnym oraz poczucie niedocenienia i bezsilności.
Zachowania ryzykowne są związane z uzależnieniami behawioralnymi; podszyte są zatem potrzebą zniewolenia odczuwanych deficytów. Silne emocje wywołane np. ryzykowną grą hazardową pomagają odcinać się od frustracji i niepokoju związanych ze swoją realną sytuacją, uwalniając chociaż na moment od dominującego stanu rozproszenia, poczucia niepewności i niedowartościowania siebie. Wygrywanie, wypracowywanie systemów, które mają zapewnić wygraną, skutecznie windują poczucie własnej wartości dając jednocześnie poczucie kontroli nad rzeczywistością. Warto podkreślać, że przegrywanie, nieodłącznie wpisane w hazardowe granie, przynosi silny spadek nastroju, samopoczucia i samooceny. Oczywiście, jest to stan nie do wytrzymania. W następstwie, skutecznie popycha do poszukiwania kolejnych sposobności do uzyskania szybkiej poprawy nastoju, samooceny oraz odzyskania złudnego poczucia kontroli. W taki sposób, niepostrzeżenie, pętla uzależnienia zaczyna się coraz wyraźniej i mocniej zaciskać wokół młodej osoby.
Podobne potrzeby i deficyty sprzyjają uzależnieniu się od komputera i Internetu. Młode osoby uzależniają się od Internetu, korzystając z portali społecznościowych, czatów, gier online, aukcji internetowych, stron z wiadomościami. Zanurzenie się w sieci ułatwia odcinanie się od rzeczywistości, od swoich niepokojów i trosk. Świadomość tego, że w każdej chwili można się z tego świata ratować ucieczką, np. poprzez zamknięcie danej strony czy wyłączenie komputera, daje poczucie kontroli. Jak bardzo złudne jest to wyobrażenie, świadczą fakty z życia wielu młodych ludzi pochłoniętych przez sieć. Zagorzałemu internaucie trudno odejść na dłuższy czas od ekranu komputera. Anonimowość w Internecie pozwala z kolei na dowolne eksperymentowanie z własnymi wizerunkiem i tożsamością. Dzięki temu, w bezpiecznych dla siebie warunkach, osobom nieśmiałym o obniżonym poczuciu własnej wartości, łatwiej przychodzi nawiązanie kontaktu i interakcji. Jeżeli to pomaga w wykonaniu pierwszego kroku i możliwe staje się rozwijanie relacji poza Internetem, trudno mówić tu o zagrożeniu. Jeśli natomiast znajomości nie wychodzą poza świat wirtualny, możemy zacząć się niepokoić.
mgr Agnieszka Robak - psycholog
Wydawnictwo Edukacyjne Remedium
M. Adamus, Samoocena a zachowania społeczne, „Edukacja i dialog”, 6.2004, s. 64.
N. Ogińska-Bulik, Uzależnienie od czynności. Mit czy rzeczywistość?, Difin, Warszawa 2010.
F. Dolto, Nastolatki, tłum. B.A. Matusiak, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa 1995.
M. Griffiths, Gry i hazard. Uzależnienia dzieci w okresie dojrzewania, tłum. A. Sawicka-Chrapkowicz, GWP, Gdańsk 2004.
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły